Mecz towarzyski, w Nowej Wsi, był ostatnim naszym sparingiem w tym okresie przygotowawczym. Tym meczem, zamknęliśmy zmagania sparingowe, których celem było, jak najlepsze przygotowanie nas, do rewanżowej rundy wiosennej w lidze.
Mecz odbył się o godz.10:00 w Wielką Sobotę, na głównym boisku drużyny "LKS Czarni Nowa Wieś"
Drużyna gospodarzy, występuje w Raciborskiej Klasie - "A" gdzie zajmuje wysoką 5 pozycję w tabeli, z dorobkiem 27 punktów i bilansem bramkowym 33-25.
W Nowej Wsi, dobrze jest znany nasz trener Krzysztof Polczyk, który właśnie z tą drużyną rozpoczynał swoją przygodę na ławce trenerskiej. Wówczas wtedy udało mu się wywalczyć awans do Klasy Okręgowej z ekipą Czarnych.
Pierwsza połowa, lepiej wyglądała w wykonaniu gospodarzy, którzy mając piłkę przy nodze wyglądali lepiej niż nasz zespół, przez co udawało im się lepiej i składniej rozwijać i napędzać swoje akcje.
Mimo tego, to zawodnicy z Krzyżkowic wyszli na prowadzenie, za sprawą swojego napastnika Adriana Szreiera, który zrobił to co należy do jego obowiązków, czyli dobrze odnalazł się w polu karnym i pokonał bramkarza drużyny gospodarzy.
W pierwszej części spotkania, więcej goli nie padło. Gwizdek oznajmujący zawodnikom, zejście na przerwę, zakończył pierwsze 45min. w którym kibice widzieli tylko jedną bramkę.
Druga połowa, to już zdecydowanie lepsza gra ekipy z Krzyżkowic, która zaczęła przeważać.
Szybko zdobyty gol na 2:0, był tego idealnym potwierdzeniem. Błąd w defensywie Czarnych, wykorzystał Marcin Pochcioł, który, bez większych problemów pokonał bezradnego golkipera rywali.
Po tej bramce, zawodnicy z Nowej Wsi, trochę się podłamali, co ponownie wykorzystała nasza drużyna i dobiła ich trzecią bramką, którą zdobył Robert Kałuża.
Gospodarze zdołali się jednak pozbierać i zdobyć honorowe trafienie.
Po zdobyciu bramki na 1:3, Czarni nie zdołali pójść za ciosem. Natomiast nasza drużyna zdołała podwyższyć swoje prowadzenie, dokładając jeszcze 2 bramki.
Gola na 1:4 zdobywa, po raz drugi w tym meczu, Marcin Pochcioł, świetnym strzałem z rzutu wolnego, gdzie piłka uderzona rogalem, wpada bramkarzowi za kołnierz i ląduje w samym okienku bramki.
A wynik meczu ustala Grzegorz Kądziela, który w sytuacji sam na sam, umieszcza piłkę w siatce i podwyższa wynik na 1:5.
Tak oto, tym spotkaniem kończymy zmagania sparingowe i dokładnie za tydzień na własnym boisku, rozpoczynamy walkę o ligowe punkty. Na pierwszy ogień pójdzie drużyna KS 25 Kokoszyce, z którą pierwszy mecz wygraliśmy 2:1 na ich terenie, w tamtym meczu obie bramki zdobył nasz napastnik Robert Kałuża.
Wkrótce na stronie pojawi się ogólne podsumowanie wszystkich meczów sparingowych (Strzelcy/Wyniki/Rozegrane mecze itp.)
LKS Czarni Nowa Wieś 1:5 (0:1) LKS Naprzód 37 Krzyżkowice
0:1 - Adrian Szreier
0:2 - Marcin Pochcioł
0:3 - Robert Kałuża
1:3 - ?
1:4 - Marcin Pochcioł
1:5 - Grzegorz Kądziela
I Połowa:
II Połowa: