Dnia 26.05.2016 o godz.14:00 na boisku w Krzyżkowicach odbył się kolejny ligowy mecz, w którym to nasz Naprzód podejmował, przyjezdnych z Olzy.
Faworytem na papierze był ewidentnie nasz zespół, ale jak wszyscy wiemy już z własnego doświadczenia, statystyki to tylko cyferki, które nijak mają się do boiskowych wydarzeń.
Zwycięsko z tego pojedynku wyszła drużyna gospodarzy, która po zaciętym spotkaniu wygrała 2:0 (1:0).
Bramki zdobyli kolejno: Grzegorz Kądziela i Marcin Pochcioł.
Zapraszamy do zapoznania się z krótką relacją, z tego spotkania...
Pierwsza połowa, to dobre 45 minut w wykonaniu naszego zespołu, niestety tym razem nie było, tak szybkiego tępa jak w starciu z Kornowacem, ale mimo tego i tak, nasza drużyna przeważała w tej części spotkania.
Przez długi okres czasu jednak nie potrafiliśmy udowodnić tego zdobyciem choćby jednego gola, a czasem zdarzało się nawet, że to zawodnicy z Olszynki swoimi kontratakami, mieli okazję aby wyjść w tym meczu na prowadzenie, jednak szczęśliwie dla nas, piłka kilkukrotnie mijała obręb naszej bramki.się z światłem naszej bramki.
Dopiero w końcówce, udało nam się zdobyć gola, którego można określić "golem do szatni", dobre dośrodkowanie z lewej flanki w wykonaniu Marcina Pochcioła, ląduje pod nogami naszego defensywnego pomocnika, Grzegorza Kądzieli, a ten z zimną krwią, wykorzystuje dogodną sytuację i umieszcza piłkę w siatce obok, bezradnie interweniującego bramkarza.
1:0 i przy takim wyniku obie drużyny schodzą do szatni. Ważny gol, który na pewno dał nam trochę więcej spokoju, ponieważ już dwukrotnie zdarzało się, że nasze niewykorzystane sytuacje się mściły.
Druga połowa, swoim przebiegiem przypominała poniekąd pierwszą część tego spotkania, częste ataki z naszej strony, spotykały się z kilkoma groźnymi, atakami gości, którzy gdy tylko mieli okazję, starali się ukąsić nasz zespół, zdobywając bramkę wyrównująca.
około 75 minuty gry, nasza drużyna staje przed dogodną sytuacją, aby wyjść na dwubramkowe prowadzenie.
W polu karnym, faulowany zostaje nasz pomocnik Sławomir Bugla i sędzia wskazuje na 11 metr, mimo sporych uwag ze strony gości, według których to, faul miał miejsce przed polem karnym, sędzia zostaje nieugięty i nie zmienia swojej decyzji. Piłkę na wapnie ustawia, powracający po długiej przerwie Robert Kałuża, ale niestety chybia. Ciągle 1:0 i walka toczy się dalej.
Nasze starania w końcu przynoszą pożądany efekt, i na parę minut przed końcowym gwizdkiem, piłkę do siatki gości pakuje Marcin Pochcioł, który do zdobytej już asysty w tym meczu, dokłada gola.
2:0 i tak oto kończy się czwartkowy pojedynek ligowy pomiędzy drużynami LKS Naprzód 37 Krzyżkowice i KS Olszynka Olza.
Warto przypomnieć, że już za 2 dni, w najbliższą sobotę, na naszym boisku odbędzie się kolejne ligowe starcie, tym razem do Krzyżkowic zawita drużyna LKS Dzimierz, która w tej kolejce, bezbramkowo zremisowała z drużyną LKS Pstrążna.
LKS Naprzód 37 Krzyżkowice 2:0 (1:0) KS Olszynka Olza
1:0 - Grzegorz Kądziela 41'
2:0 - Marcin Pochcioł 80'