- autor: Dante, 2010-09-13 23:20
-
Zacznijmy wreszcie strzelać bramki - taka myśl i realizacja tej myśli może w końcu da nam zwycięstwo a przynajmniej jakikolwiek punkt. Kolejny mecz w którym gramy, przeważamy a rywal strzela bramki.
Szybka strata bramki mimo naszej przewagi ustawiła mecz. Do tego kolejna stracona we frajerski sposób bramka i do przerwy mamy 2:0, mimo, że mieliśmy dwie wyborne sytuacje - jedną Ratajczak, gdy uderzał z woleja z 7 metrów a bramkarz końcówkami palców zdążył ją sparować na rzut rożny i gdy po rzucie rożnym mieliśmy poprzeczkę i kilka dobitek. Po przerwie my graliśmy a Samborowice cofnęły się całkowicie czyhając na kontry. Była akcja Olka Goralczyka, który po prostopadłym zagraniu strzelał z ostrego kąta, ale chybił. Był też strzał Michała Goralczyka z rzutu wolnego minimalnie chybiony obok słupka. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, także i tym razem stare powiedzenie dało o sobie znać bo Samborowice po szybkiej kontrze i rozklepaniu naszej obrony zdobyły 3 bramkę a pod koniec po kolejnej kontrze 4.
A oto krótkie podsumowanie meczu ze strony Samborowic:
"Nasi seniorzy pokonali dziś w Samborowicach wysoko LKS Krzyżkowice 4 - 0. Łupem bramkowym podzielili się: Rafał Wróblewski w 14', Paweł Karczewski w 34' a po przerwie Michał Sokołowski w 58' i Tomasz Śliwiński w 90'. Był to dobry mecz w wykonaniu naszych piłkarzy ale słowa uznania należą się też gościom, którzy do końca walczyli o honorowe trafienie."