- autor: Dante, 2010-09-18 22:07
-
18 września w sobotę rozgrywaliśmy kolejny ligowy mecz. Do Krzyżkowic przyjechał beniaminek rozgrywek A klasy a jednocześnie ich obecny lider - Wypoczynek Buków. Konsekwencja w grze defensywnej, częste utrzymywanie się i gra piłką chyba zaskoczyła gości bo nie potrafili się odnaleźć na boisku.
Bramkę straciliśmy znów w dość kuriozalny sposób. Wrzutka z ich lewej strony w pole karne, gdzie do piłki wyskoczył nasz zawodnik, ich napastnik oraz nasz bramkarz. Najwyżej wyskoczył przeciwnik, który tylko lekko musnął piłkę głową kierując ją do pustej bramki. Znów to my przeważaliśmy, graliśmy a przeciwnik strzelił bramkę. Poza tą bramką Wypoczynek nie stworzył sobie żadnej dogodnej okazji do strzelenia bramki - jak na lidera... kiepsko.
Strzały na bramkę w tej części meczu z naszej strony oddawali Mandrysz, Olek Goralczyk i Michał Goralczyk - ale nie znalazły one drogi do bramki. Po przerwie Wypoczynek zagrał trochę lepiej i dwa razy zakotłowało się pod naszą bramkę, kiedy to kilkukrotnie wybijaliśmy piłkę na 5 metrze. Często kontrowaliśmy i piłka dochodziła do Urbańskiego, ale ten osamotniony z przodu, wobec kilku obrońców Bukowa z Burkiem na czele nie miał szans na przedostanie się pod bramkę nie mówiąc o strzale. Okazję za to miał Dera, który urwał się obrońcom i oddał strzał z ok. 20 metrów, ale bramkarz gości zdołał wypiąstkować piłkę. W odpowiedzi Buków oddał mocny strzał na bramkę Tomicznego, ale ten dobrze się zachował wybijając piłkę. W 76 minucie w końcu szczęści uśmiechnęło się do nas. Mariusz Urbas, który chwilę wcześniej wszedł na boisko otrzymał znakomite podanie w polu karnym od Tomka Mandrysza i uderzył obok bramkarza doprowadzając do remisu. Do końca pozostało jeszcze trochę czasu, ale bramek więcej już w tym meczu nie zobaczyliśmy i w ten sposób zdobywamy pierwszy punkt w tym sezonie.